Wydzirki, śpiew i tarnowicki chleb. Hej!


Jeśli szukacie recenzji kolejnej „fancy” knajpy, to źle trafiliście. Oprócz knajp sygnowanych jako „akademia kulinarna Kurta Schellera” lub innego Eda Sheerana (gdzie pozycje w menu są mieszanką kuchni molekularnej dedykowanej dla freeganów), to są w Polsce takie miejsca, które nawet się nikomu nie śnią…bo nikt o nich nie wie. Dziś w garze historia kobiet, które w niewielkiej wioseczce położonej w Kotlinie Kłodzkiej robią chleb według receptury swoich babć. 

Dla wszystkich mieszczuchów – wydzirki, to tradycja darcia pierza. Dzisiaj po poduszki jeździmy do Ikei, ale dawno, dawno temu poduszki i pierzyny robiło się ręcznie. Wydzirki odbywały się najczęściej w długie zimowe wieczory lub przed weselem – bo jak to tak puścić pannę młodą w ramiona chłopa bez porządnych poduch i piernatów.

KGW

Bohaterkami naszej opowieści będą Waliszowianki, czyli kilka zwariowanych babeczek, którym werwy i energii pozazdrościłby dzisiaj co drugi nastolatek. Tworzą Koło Gospodyń Wiejskich w niewielkiej miejscowości Nowy Waliszów i w tym roku zrobiły coś, co sprawiło że wylądowały na Codogara.pl.
Waliszowianki pokazały nam, że dzisiejsze Koła Gospodyń to coś więcej niż zwykłe wiejskie stowarzyszenie, które jest… bo jest.

Nie spotykają się żeby plotkować o Jadźce, której zdechły begonie, ale na poważnie odwalają kawał dobrej roboty.

Oprócz KGW należą do zespołu śpiewaków ludowych, który zdobył już tyle nagród, że chyba chowają je na strychu, bo nie mają tyle miejsca. Podczas naszej wizyty w Domu Kultury w Nowym Waliszowie, gdzie odbywają się ich spotkania, Pani Danuta Koniuszek (manager Waliszowianek) oprowadzała nas po włościach:

W tym kartonie jest nowa zmywarka, którą wygrałyśmy, ale nie mamy czasu jej rozpakować.

Do rzeczy!

Zastanawiacie się pewnie co takiego wymyśliły Waliszowianki, że wylądowały na Codogara. We wspomnianej miejscowej świetlicy stworzyły Izbę Pamięci Tradycji Ludowych z Kresów Wschodnich, w której zgromadziły przedmioty codziennego użytku po swych przodkach. Ważne: Waliszowianie są przesiedleńcami i spadkobiercami przesiedleńców (1945r.) ze znajdującej się dziś na Ukrainie wsi Tarnowica Polna.

źródło: http://www.bystrzycaklodzka.pl

źródło: http://www.bystrzycaklodzka.pl

W Izbie znajduje się piec chlebowy, który dzięki przekazom ludzi, został wybudowany na wzór tego tarnowickiego. Wiecie co jest najfajniejsze w tej historii? Waliszowianki są tak zaangażowane w promocję swojego dziedzictwa kulturowego i kulinarnego, że postanowiły zorganizować „Wioskę Chlebową”, czyli warsztaty pieczenia prawdziwego chleba na zakwasie, według receptur ich babć.
Nie było łatwo, bo chciałyśmy zorganizować cykliczne spotkania, które potrwają do końca wakacji. Nasz piec muszą zobaczyć ludzie i przede wszystkim z niego skorzystać, bo bez sensu żeby stał i się kurzył. Wiadomo, że takie warsztaty, to spore przedsięwzięcie, ale pomógł nam Fundusz Lokalny Masywu Śnieżnika, który wspiera takie lokalne inicjatywy – mówi Danuta Koniuszek.

20150520_182739

Udało się. 30 czerwca odbyły się pierwsze warsztaty, które poprowadził lokalny piekarz. O recepturę i sam proces wypieku zadbały Waliszowianki, które dodają:

Wypiek  chleba to bardzo czasochłonna praca. Przez 3 dni sporządzaliśmy zakwas, po czym piekarz zamiesił chleb według receptury naszych babć. Przepis na zakwas jest bardzo prosty –  pół kg mąki żytniej razowej, 1 szklanka ciepłej wody, następnie należy wszystko rozmieszać i przez 3 dni o tej samej porze łyżką drewnianą przemieszać zakwas. Na 3 dzień zakwas gotowy!

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Receptura samego chleba nie jest skomplikowana:

  • 3 kila* mąki pszennej białej
  • półtora kila mąki pszennej razowej
  • półtora kila mąki żytniej razowej
  • woda
  • sól
  • odrobina drożdży
  • otręby pszenne

*

Po wyciągnięciu chlebów z pieca, skórkę z wierzchu należy natrzeć czosnkiem. Przepis ten pochodzi od przodków z Tarnowicy Polnej. Chleb według tej receptury smakuje wyśmienicie. Do chlebka gospodynie przygotowały smalczyk ze skwarkami i ogórki małosolne – dodaje Pani Danuta.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Wioska Chlebowa będzie organizowana do października (jedno spotkanie w miesiącu)! Na kolejne warsztaty Waliszowianki zapraszają w drugiej połowie lipca.

Myślimy, że kolejne warsztaty odbędą się w okolicach 25 lipca, bo uzależnione jest to także od dyspozycyjności naszego piekarza.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Jeśli jesteście zainteresowani warsztatami (bezpłatnymi) w Wiosce Chlebowej odezwijcie się do dziennikarzy Codogara, aby uzyskać więcej informacji.

Bardzo dziękujemy Waliszowiankom. Przede wszystkim za ich pasję i stworzenie kolejnego wspaniałego miejsca  na mapie Polski gdzie nadal kultywuje się tradycję.

Przewodnicząca KGW – Elżbieta Galuk

Manager KGW – Danuta Koniuszek

oraz: Helena Bojda, Bronia Maksylewicz, Ela Łubkowska, Zofia Barczuk, Lucyna Frankowska, Zdzisia Bogucka, Maria Więdłocha, Maria Giemzik, Waleria Szkwarek, Janina Capoja, Irena Wieśniewska, Halina Barczuk, Stasia Zaleska oraz Maria Maksylewicz.

20150520_182727

0.00 avg. rating (0% score) - 0 votes