JASNE PIECZYWO VS CIEMNE PIECZYWO
Chleb jasny czy ciemny ? Oto jest pytanie. Zarówno pierwszy jak i drugi posiada wiele wartości odżywczych potrzebnych naszemu organizmowi. W dobie żywności konserwowanej należy być świadomym konsumentem i konsekwentnie czytać wszystkie etykiety produktów, znajdujących się w naszym koszyku. Postanowiliśmy postawić obok siebie dwa rodzaje chleba i opowiedzieć o nich krótką historię, która, jak się okazało, dla obu jest wspólna.
Chleb jest prawdopodobnie jednym z pierwszych wyrobów spożywczych w dziejach ludzkości. Zanim ludzie zaczęli uprawiać zboże, mąkę wytwarzano z ziaren dzikorosnących kłosów. Z tego powodu pierwsze pieczywa były przygotowywane ze zbóż mieszanych. Wypieki te były płaskie, ponieważ ich składnikami była jedynie mąka i woda. Dopiero z biegiem rozwoju cywilizacji i technologii, dla której ten produkt stał się podstawą wyżywienia zaczął się rozwijać. Zaczęto z nim eksperymentować, aż jego formy przybierały coraz to nowe odmiany. Na dzień dzisiejszy jak chleb wygląda wszyscy doskonale wiemy. Wiemy także że jest ich kilka rodzajów, ale można je podzielić na dwa rodzaje, ciemne i jasne. Oczywiście każde z nich ma wiele swoich odsłon, jednak są do siebie zbliżone i z czystym sumieniem możne je generalizować na taki sposób.
Nie ma ściśle określonych teorii i informacji odnośnie tego kiedy, gdzie i w jaki sposób powstał pierwszy chleb. Jest ich tak dużo, że chyba każdy może wybrać dla siebie odpowiednią. Początkowo były płaskie i twarde przez to, że ciasto nie było spulchnione tak jak to jest obecnie. Można sobie wyobrazić jak smakuje upieczona mieszanka mąki z wodą oraz przyprawami. Pewna historia głosi, że to Egipcjanie po raz pierwszy spulchnili ciasto a wydarzyło się to ponad 4 i pół tysiąca lat temu. Pewna kobieta przygotowując placki do wypieku pozostawiła ciasto na słońcu, przez co ciasto sfermentowało. Tak bała się kary od swojego pana, że mimo zepsutego ciasta przygotowała z niego pieczywo. Jak się okazało wyszło spulchnione i bardzo smaczne.
Jest wiele niesławnych już dziś gatunków chleba: graham, lambas, maca, lepioszka, pumpernikiel, razowy. Jedne są na zakwasie inne z dodatkiem drożdży, jednak jeśli chodzi o skład to są bardzo zbliżone do siebie. Ich różnorodność bierze się jedynie z pochodzenia kulturowego, ale w każdej z nich chleb ma podobne znaczenie symboliczne. Chleb to fundament kultury konsumpcyjnej oraz społecznej ponieważ chlebem zawsze się dzielono lub łamano między sobą.
Do jakiego poziomu rozwinęło się rzemiosło pieczenia chleba wszyscy doskonale wiemy. W dobie zmechanizowanych piekarni profesja jest zagrożona, a dobrzy piekarze są na wagę złota. Piekarnie coraz częściej na swoich „taśmach produkcyjnych” wytwarzają oszukane wyroby. Przykładem jest choćby barwienie pieczywa, aby było ciemne i tym samym takie imitowało. Dodaje się także nienaturalne zakwasy, sztuczne spulchniacze oraz substancje konserwujące. Całe szczęście producenci mają obowiązek zawarcia informacji o składzie produktu, przez co możemy wyselekcjonować te, które nie zawierają niepożądanych składników.
Od momentu odkrycia zakwasu używa się go po dziś dzień. Stanowi on podstawę dobrego pieczywa. Każdy z was może przygotować taki zakwas w domu. Wystarczy wymieszać wodę (czystą, bez chloru) z mąką i odstawić w ciepłe miejsce. Na 100 g mąki należy dodać tyle wody aby po wymieszaniu powstała masa o konsystencji ciasta na racuchy. Po 24 godzinach należy dodać odrobinę mąki ze świeżą wodą i przemieszać. Efekt powinien być ten sam. Czynność można powtarzać 3 – 4 razy. Im więcej powtórzeń tym lepszy zakwas powstanie.
Pieczywo jest produktem ponad czasowym, choć na chwilę obecną spadł procent jego spożycia. Dietetycy w dalszym ciągu zalecają, aby regularnie je spożywać najlepiej na śniadanie ze względu na jego wartości odżywcze, dzięki którym z rana dostaniemy odpowiednią dawkę potrzebnej energii. Poniżej znajduje się infografika w której zostały przedstawione obok siebie w celach porównawczych wartości jasnego i ciemnego pieczywa. Odpowiedź na pytanie które jest bardziej odpowiednie dla waszego organizmu sami sobie udzielcie.
